hello :D
Dzisiejszy dzień całkiem udany.
Oczywiście rano musiałam dostać okres, który zawsze niszczy bilans i aktywność. Przynajmniej przez pierwsze dni. Chodzę cały czas głodna, mam ochotę na czekoladę, ale nieee, już nic nie zjem. Muszę dać radę :)
Z bólem brzucha, ale dałam radę iść na rower co zaliczam dziś jako aktywność :)
Bilans:
Śniadanie I - zielona herbata, trzy kromki ziarnistego chleba z pomidorem, ogórkiem, jajkiem i majonezem
Śniadanie II - dwa cukierki, zielona herbata
Obiad - ziemniaki, gotowany kalafior, mizeria z ogórków
Podwieczorek - 3 małe gruszki
Kolacja - dwie kromki ziarnistego chleba z serem i pomidorem, zielona herbata
Aktywność ;
28 km na rowerze
Motywacja II - Poprawię kondycję :)
Jutro musi być lepiej. Liczę na dobrą aktywność :D
Miłego wieczoru :)