no to mamy 34+5
U nas w domu ciągle remonty, tzn co skończy mąż ja wymyślam coś innego i tak w kólko, ciekawe kiedy skończy się Mężusiowa cierpliwość
od 3 tygodni mam pessar. a wszystko przez to że w 30 tygodniu zaczeła mnie pobolewać miednica i w ogóle jakoś gorzej się czułam poszłam na wizyte i szyjka skrócona z 43 mm do 28 (w ciągu tygodnia tyle się skróciła) i Synuś główke już ma nisko a więc szybko podjęta decyzja zakładamy pessar. ale wiadomo nim go wysłali, potem do szpitala i założyli. ogólnie boli mnie bo mały naciska główką a pessar podtrzymuje i jak to lekarka mówi mają konflikt interesów i ani synuś ani pessar nie chce odpuścić.
Bylam na weekend w hotelu 5 gwiazdkowym (szpital) na zdjęciu śniadania i obiad z jednego dnia (co tam że sałata była zepsuta )
puścili mnie do domu w poniedziałek i 2.01 na oddział i nie wypuszczą mnie już do porodu. oczywiście zakładając że do tego czasu sama się akcja nie zacznie. Lekarze mówili że gdyby coś zaczęło się dziać to ten tydzień by jeszcze probowali zatrzymać akcję, ale już po nadchodzącym weekendzie nie będą nic robić bo jak na blizniaki są dumni że tak długo dochodziłam. Synuś waży 2040 córcia 2400 duże te Nasze Maleństwa
Ja głównie leże bo chciałabym jednak do stycznia dotrwać, mimo iż co wieczór już mam dość tego bólu i mówię że już chcę rodzić, ze mam dość. (dopiero ok 5 tygodni tak się męcze ale mam wrażenie jakby mi rozrywali krocze na żywca, a przekręcenie się z boku na bok kończy się łzami w oczach i pomocą męża bo sama to całą wiecznosć się przekręcam ) współczuje tym co całą ciąże źle znosza.
A na zdjęciu z kuzynka, która jest 8 tygodni mniej w ciąży.
Inni zdjęcia: Zamek Czocha purpleblaackSparta 2praga - Opava wroclawianinMalina lepionkaSikora bogatka slaw300Troska. rainbowheroineNie ma Ciebie rainbowheroine‘Nie chciała się zgodz martawinkel9 / 03 / 25 xheroineemogirlx1407 akcentovaTurkusowo, fioletowo i w Pumie xavekittyx