Czasami bez bani nie śpimy do rana i niezdrowe żarcie wpieprzamy na noc . Niecałkiem ubrani, leżymy bez planu i znowu oglądamy Rodzinę Soprano .
I nikt nam nie schłodzi szampana .
I nic się nie szkodzi, że mieszkamy w mieszkaniu, bo gdy całujesz mnie na dobranoc to myślę, że zacznę chodzić po ścianach .
Dochodzi 4nad ranem, podobnie jak ty, oparta łokciami o drzwi, pod paznokciami zostawiam ci trochę swojego naskórka .
Gdy znów się stykamy ustami, gryzę twoją wargę do krwi, twój krzyk jakoś otwartymi oknami niekontrolowanie wpada na podwórko .
Już się znamy na pamięć, każdą część ciała i znamię .
Gdy rano mijamy się z sąsiadami mam ochotę powiedzieć im, że to nagrałem . Trochę jak Meg Ryan, trochę jak uliczny grajek .
Jak idziemy ulicą wydaje mi się, że wszystko to w tyle zostaje .
Patrzysz mi w oczy jak nigdy nikt, zwłaszcza gdy w nocy idziemy pić,
I lubię gdy jesteś wstawiona i mówisz, że chcesz zostać dziś moją żoną .
I zataczasz się, kręcisz gibona, powinni nakręcić film o nas !
Wieszasz mi się na szyi i myślę, że kurwa mać, jesteś dla mnie stworzona .
Jesteś moją supergirl, jesteś moją cat woman .
Chciałbym z tobą uciec gdzieś i wiem, że tak czujesz też .
Jesteś moją supergirl, jesteś moją cat woman .
Zawszę chcę być z tobą fair i wiem, że tak czujesz też .
Bo jesteś moją supergirl, jesteś moją cat woman .
Niech ktoś zda za mnie anatomię ; c !
Inni zdjęcia: 1411 akcentovaZwierzęta za kątków świata bluebird11Bolczów elmarDla mnie już czwartek patusiax395Zapraszam! thevengefuloneKolejna wylinka pamietnikpotworaKaruzela Arka Noego bluebird11Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegames