W życiowych znakach zapytania.
Bez celu krąże, chodniki depcze,
powietrze Wam zużywam.
Jeżeli mogę coś jeszcze zabrać,
będzie to gałąź drzewa.
A na tym drzewie sznur zawieszę,
a na tym sznurze ja.
Wiatr mnie kołysze, ptaki dziobają,
dobranoc, pa.