Cześć. Jestem dziewczyną, która chciałaby pozbyć się zbędnego tłuszczu.
Może każda z Was sobie pomyśleć : ' czyżby jakaś plaga osób, które pragną poczuć się dobrze w swoim ciele', lub ' przecież Twoja waga jest idealna do Twojego wzrostu', pamiętajcie, waga nie zawsze jest wskaźnikiem tego jak wyglądamy ( mam nadzieję, iż to rozumiecie). Poza tym muszę Wam napisać iż nie interesuje mnie to co sobie pomyślicie czytając to co zostało tutaj napisane. Nie znalazłam się tutaj po to aby przejmować się słowami krytyki, słowami, które w jakiś sposób powinny mnie dotknąć. Takie osoby powinny sobie odpuścić i nie starać się nawet urazić mej osoby, ponieważ im się to nie uda.
Wczoraj usłyszałam od swojego mężyczyzny : 'Kobieta bez odrobiny ciałka, nie jest kobietą'. Mi tutaj nie chodzi o to aby wyglądać jak druga Isabelle Caro - szczerze takie coś budzi we mnie odrazę oraz daje wiele do myślenia. Żadna z dziewcząt nie powinna doprowadzić swojego ciała do takiego lub podobnego stanu, ponieważ jak same wiecie to nie jest 'apetyczne'.
Przechodząć do sedna. Mam cichą nadzieję, iż będę mogła tutaj liczyć na Wasze wsparcie, ponieważ jak same wiecie, ono jest potrzebne by przebrąć przez tą 'mękę' i osiągnąć swój cel. Jeżeli chodzi o dietę - nie mam pojęcia jaką zacznę, może po prostu zrobię sobie ograniczenie kcal i tego będę się trzymała.
Waga : 50
Wzrost : 158
Cel I : 48
Cel II : 46
Cel III : 44
Termin na osiągnięcie celu : 30 grudzień 2011. - Czy wg. Was jest realne to aby Go osiągnąc w terminie?