"nie potrzebne mi kolejne puste słowa."
no, więc sześćdziesiąte zdjęcie! nie myślałam, że dotrwam. a co u mnie? fizyka, geografia, polski, matma, historia - tak i to się nazywa ostatnie dwa tygodnie przed świętami. trochę nie ogarniam szkoły, ale jakoś trzeba, co nie? więc spadam i zabieram się za robienie ściągi na gegre. aaa, na zdjęciu niedźwiadek. ;*