Sekunda.
Wystarczy by obalić najsilniejsze i najtrwalsze mury.
Cegły zaczynają się sypać wolno, jedna po drugiej.
Aż zostaje tylko gruz. I nie ma już bezpiecznego schronienia w sferze uczucia "Nie chcę Cię znać".
I wraca wszystko o czym się marzyło, na czym zależało i o co chciało się walczyć.
Ale pozostało patrzeć w zdjęcia. Bo tamte czasy już odeszły. Bo tamten człowiek się zmienił...