No to gdzie jesteś wróżko hah?
Poproszę o pracę. Dobrze płatną, wybraną przeze mnie.
Ja wiem, że jest kryzys... Że teraz trudno o pracę itd.
No ale tego długu chętnie bym się pozbyła...
Poproszę też o magiczną farbę do włosów.
Taką, co zmyje tą diabelską czerń z moich kłaczorów na dobre.
Źle mi się kojarzy...
Hmm... nie zgadniesz z czym?
I jeszcze mężczyzny.
Takiego, co będzie mnie kochał prawdziwie.
To chyba wszystko.
Dziękuję za uwagę.
P.S. Miałabym też ochotę na gorącą czekoladę z aromatem pomarańczowym.
Ale to już w ramach gratisu.