W pewnym zapomnianym domu...
Znalazłem w pewnej skrzyni zawiniątko, w zawiniątku była rzecz niezwykła. SKARB, (diament)
Ktoś inny by na to napluł i wyrzucił głośno przeklinając że nie ma w kieszeniach dosyć miejsca na tak bezwartościową rzecz.
Lecz nie ja.
Każdej nocy śni mi się ów skarb. (złoto)
Każdego ranka biorę go do rąk i ze smutkiem stwierdzam że zmienia się z każdym dniem.
Nie chodzi o kolor czy kształt, jest po prostu coraz twardszy i coraz zimniejszy.
Jest przy mnie od bardzo wielu poranków.
Czasem blisko kiedy z nim zasypiam, czasem dalej gdy mnie zdenerwuje i rzucę nim w kąt ?
Ostatnio rzuciłem nim zbyt mocno. (srebro)
ŁUUP
Wiedziałem że zrobiłem to nie umiejętnie.
Schyliłem się po skarb.
Złość w ułamku sekundy zmieniła się w strach przed jego utratą.
Znalazłem tylko odłamki.
Były jakieś inne, zimne, cięższe niż ostatnio i chropowate
Tej nocy, resztki mojego skarbu zmieniły się w kamień.
Wieczorem nie mogłem zasnąć bez obracania go między swoimi palcami.
Instynktownie sięgałem tam gdzie było jego miejsce, lecz nie znalazłem go ani razu.
Zapomniałem że odłamki w zawiniątku odłożyłem do szuflady.
Wstałem i ruszyłem w kierunku biurka by otworzyć tą szufladę.
Łapię za dzyndzel i powoli ciągnę.
Wyciągam zawiniątko, które jest bardzo lekkie, "co się stało"
Gdy rozwinąłem materiał w oku zakręciła mi się łza.
Kamienne szczątki zamieniły się w proch.
Ale w materiale było coś jeszcze.
Mały rulonik.
Rozwinąłem go w drżących dłoniach.
Przeczytałem wszystko...
-I tu mnie masz mój skarbie, udało ci się.
Dokonałeś czegoś czego ja nie potrafiłem przez całe lata.
Rozgryzłeś mnie, tylko ty wiesz tak naprawdę co się ze mną dzieje.
Dzięki tobie poznałem to uczucie.
Poznałem co to tęsknota.
Poznałem starch przed utratą mojego "skarbu"
Poznałem miłość...
Dziękuję ci : *
Tylko co teraz ?
Po co zostawiasz mi proch ?
Mam naładować nim armatę i stanąć jej na przeciw odpalając?
A może chciałeś bym na ów prochach Lipę zasadził ?
Możliwości jeszcze więcej a już nad tymi dwoma zastanawiam się już z dobre kilka lat.
*Lipa - Magiczną mocą tego drzewa była przyjaźń
Na kartce widniał napis:
( "Zmieniałem się wraz z tobą" )