Piłki, yyyy... kule, yyy... bile :P
Dzisiejszy dzień był pro!
Notkę dedykuję takim dwóm wariatkom, z którymi to owy dzień spędziłam :*
Od rana w hucule, na pastwisku.
Standardowo czytanie książek i mega głupawki.
Mycie koni, owies i jedziemy na miasto ;D
Najpierw do Galerii, przywitać się z stojakiem xD i do kfc na krushersy.
Później do rynku, na bilard (patrz zdjęcie).
Kocham tą grę!
A tak wogóle to jestem wiecemiszczem świata w skokach przez bile.
Wiceeeemiszczem świaaataaa, taaaaaaaak?!
WTF zryło mi mózg -.-
W dodatku leciało kilka TYCH piosenek xD
I te filmiki z napisami, przez które była mega głupawa po naszym wyjściu z pizzerii.
Na koniec znów do Gali.
Łażenie do sklepach, mierzenie ciuchów, słiiitashne fotkiii itp.
Wpisywanie się na dachu ^^
Oraz kupowanie różowego picia i spożywanie go na ławce w parku czytając inteligntne pytania z 'Bravo' xD
Uwielbiam te nasze wypady <3
"Telepatia przydaje się wtedy, kiedy masz do czynienia z człowiekiem, który wie, co zrobi za chwilę. Wariaci zwykle nie wiedzą."
King Stephen