Jestem taka wspaniałomyślna, że sobie pomyślałam, że znowu zacznę prowadzić tego zacnego (i śmiechawego) fotobloga. Dlaczego nie prowadziłam? Bo, ponieważ wypadło mi oko i połowa mózgu mi wypłynęła. I w ogóle to dzisiaj pada deszcz :) Hym, hym zdjęcie z tego co pamiętam zrobiła Justyna aparatem Czarsi. Pozwolenie na jego dodanie przed chwilą dała mi moja zacna, cudowna, genialna i wogle, wogle kumpela - Czarsia.
Moja droga jakaś tam!
Jesteś tchórzem, doprawdy. Najwidoczniej brak ci wrażeń. Jak masz ich za mało to oglądaj sobie "Modę na sukces". Fajnie, że sobie tak szczegółowo obgadałaś to ze swoimi koleżankami. Nie boję się ciebie moja droga i tyle. A poza tym mówi się "nogi z dupy powyrywam" a nie jaja. No, ale najwidoczniej nie dosyć że Tobie się nudzi to jeszcze zboczona jesteś. Na tym kończę swój odzew. A pisz sobie tych komentarzy ile wlezie. Mi to wisi. Nie będę już ich nawet czytała. Od razu je skasuję.
Wiem, że nie wiesz gdzie mieszkam (ja też nie wiem gdzie ty mieszkasz), nie wiesz kim jestem i pogróżki typu: Zleję ci dupę albo naślę cyganów, na ciebie możesz sobie napisać czarnym markerem na białej ścianie. Jak chcesz to pisz sobie tych komentarzy ile chcesz. A umilaj sobie czas w ten dość ekscentryczny i niecodzienny sposób.
Pozdrawiam cię infantylna dziewczyno, cierpiąca na brak wrażeń!