pojawiasz się w szalony sposób. zapełniasz te puste miejsce o którym zapominałam dłuższy czas. i zaczynasz znikać pozostawiając mnie w rozsypce na cząstki elementarne. prosiłam żebyś tego nie robił. żeby ta historia się nie powtarzała.
to wszystko jest jak każda dotychczasowa katastrofa w jednym. podwójny sposób i podwójne emocje. :(
wczoraj wieczór z laskami. mega spoko ;D
he is fucking perfect.