omg, twórcze zdjęcie z Izą, tak tak, sprzed chyba półtora roku.
szybko dzień jakoś zleciał, miałam iść na zaliczenie z chemii i geografii, ale... no nie wyszło.
jutro próbny z matmy, ja nic nie ogarniam, podobno ma być dużo pitagorasa, a nie wiem
o co w tym chodzi... ale pilnującym nauczycielem naszej klasy jest Kasia, so... haha!
chce mi się spać, nie mam siły, ale trzeba się trochę pouczyć...
+ 9 dni do najgorszego dnia w roku.