Miłość.

"Człowieka nie zmienia czas. Człowieka nie zmienia siła woli. Zmienia go miłość."

Słyszałem bardzo dawno temu pewną przypowieść o bardzo chorym dziecku.
Na wskutek wypadku, leżało w śpiączcę w szpitalu. Rodzice nigdy się nim nie interesowali, gdyż w ich życiu najważniejszy był alkohol. Chłopak ten wychowywał się sam, a raczej wychowywała go ulica. Lekarze nie dawali mu szansy na przebudzenie. Lecz pewna uparta pielegniarka postanowiła się nim zaopiekować. Codziennie zagladała do niego, szepcąc mu do uszka dwa krótkie słowa : "Kocham Cię". Lekarze twierdzili, iż dziecko nic nie słyszy i że ona niepotrzebnie się trudzi. Po miesiącu, chłopak przebudził się....

Cud ? W jakimś senie tak. Ale to wielka moc miłości to sprawiła.

Miłość zmienia, miłość uzdrawia, ale czasem i niszczy osobę, która postanowiła się poświęcić...
Lecz mimo wszystko to ona jest jedynym powodem dla którego żyjemy, walczymy , staramy sie być lepsi...


Drugi dzień, walki z samym sobą....


Nie musisz udawać, że jesteś silny.
Nie musisz mówić, że wszystko jest dobrze
Nie martw sie tym co pomyślą inni,
jesli musisz, płacz -
to dobrze wypłakać łzy do końca.
Tylko wtedy wróci uśmiech...

Wiesz, że za Tobą tęsknie....