bilans:
- bułka z szynką i sałatą - szkolna, bleee o_O (300kcal)
- zapiekanka z makaronem (400kcal)
- ?
na razie 700kcal, na pewno cos jeszcze zjem :) o kurde, juz prawie 19:00 o.O no to zjem nawet teraz xd jakos do 300kcal zeby wyszlo okolo 1000kcal :)
ćwiczeń.. żadnych o.O jeszcze tylko z tym muszę się ogarnąć. nawet na wfie nie ćwiczyłam, bo okres :C
chyba skocze do piekarni po świeża bułeczke i zrobie sobie z czymś jutro do szkoły... bo te ze sklepiku sa obrzydliwe. nie to co te od pani B. w gimnazjum :C
na razie jak grzeczna dziewczynka odrobiłam zadanie z matematyki xd jeszcze tylko ogrobić z geo. i historie poczytać.. a jutro 5 lekcji < 3 hueheueh nie mam 3 lekcji. jak to dobrze, ze nie bede musiala wstawac rano o 5:00 : D
miłego wieczoru kruszynki < 3
PS: strzeliłam wczoraj sobie pół-nagą samojebke w lustrze :) o zgrozo, jak ja wyglądam...
wasza K. < 3