"Dokąd tak biegniesz?
Przecież wiesz, że przed sobą nie uciekniesz o nie
Wyciągnij rękę!
Może wreszcie dostaniesz to co dobre i piękne
Dokąd tak biegniesz?
Przecież wiesz, że przed sobą nie uciekniesz o nie
Wyciągnij rękę!
Może wreszcie dostaniesz to co naprawdę ważne jest"
Właśnie za parę minut rozpocznie się mój ostatni miesiąc pobytu w LW (a w sumie mniej po tak w ostatnim tygodniu września juz mnie tu nie będzie).
Potem do Warszawy studiować i w rodzinnym mieście będe pojawiał się już dość sporadycznie - i właśnie dlatego zamierzam wykorzystać ten miesiąc jak najbardziej się da.
Na początek ze znajomymi robimy drugiego (a może i pierwszego - zobaczymy) września nalot na nasze stare LO ;)
Trzeba przecież podziękować niektórym nauczycielom za ich "wkład" w naszą "edukacje" :P a także postraszyć (by nie powiedzieć "ponabijać się") paru pierwszorocznych by wiedzieli i byli świadom tego co ich czeka przez najbliższe trzy lata.
BLESS!
PS. Ktoś zagra ze mną w szachy?