Tofik! Mordka śliczna!
a on? jestem mu wdzięczna, uratował mnie. Przyszedł i zostawił mi szczęście. Zapakował swoje własne serce w kolorowy papier i wręczył mi je jak gdyby nigdy nic. Potrafi uśmiechać sie tylko dla mnie i dzieli sie swoimi bluzami. Nie marudzi kiedy jaram się zapachem jego perfum, a gdy chcę zobaczyć jakąś durną bajkę, kładzie się obok, przytula i cierpliwie ogląda ze mną. Tak, wyleczył mnie z syndromu braku miłości i jestem mu za to przeogromnie wdzięczna./ moblo.
w środę na zdjęcia.;*
Damian.