so close. so close!

Zdjęcie z 17-nastych urodzin S.

Ja, jak zwykle, tak z tego samego powodu cierpię na bezsenność.

Te dni są poryte.

Zleawają się w całość i nicość jednocześnie.

Od jutro niby działamy ile nam z tego wyjdzie.. zobaczymy.

Chcę już Ciebie, tęsknie tak bardzo..

Jaram się jeszcze bardziej tym, że pojedziesz ze mną na zbiórkę.

Nie wiem czemu, ale to JEST moje niebo.

"Nie zrezygnuje z tego, co sprawia jej przyjemność tylko dlatego,

by okazać się uprzejmą dla jakiejś nieznajomej."

Rozmowa z dawno nie widzianą osobą, uświadomiła mi wiele, ale teraz nie jest to najlepszy moment. 

Wiem, że będę żałować, już żałuję, ale nie chcę stracić resztek tego co mam. Nie mogę myśleć inaczej.

Ten jeden raz, muszę być dojrzała, dorosła i odpowiedzialna. I pomimo, że wiem czego chcę, nie mogę tego chcieć. Muszę uciec by nie spieprzyć jeszcze bardziej niż jest popierdolone. Może kiedyś uda się to na co mam ochotę. Na razie nie będę o to walczyć, muszę wywalczyć kilka innych też ważnych dla mnie rzeczy. 

P.