No bo już tk fanie mi.
***
Jen siedział owinięta w prześcieradło. Viktor już sie ubrał. Dziewczyna wciąż myślami błądziła wśród wspomnień sprzed kilku godzin. Jego delikatna skóra, zapach jego wody kolońskiej... Wszystko wciąż wrzało w jej głowie. Viktor pocałował ją i wyszedł. Jenny się ubrała i zjadła przyniesione przez mężczyznę śniadanie. Zjadła je ze smakiem powoli wracając do rzeczywistości. W życiu nie sądziła, że jej pierwszy raz odbędzie z kryminalistą. Była niesamowicie podekscytowana. Czuła się z tym świetnie. Viktor obiecał jej zanim wyszedł, że zapewni jej wolność.