Walentynkowo...

Ale powiem, że to zdjęcie wstawiło mi sie przypadkiem, bo inne miało być, ale na to akurat kliknęłam i zobaczyłam dopiero jak sie załadowało. Niech już więc zostanie chociaż nie lubie walentynek... Rozmowa z babcią i ciastrczka z herbatką. Milusio.

Niemiecki... Bleeee...

Ninka, Ty sie tak nie przejmuj. Będzie git! :)

Razem damy radę ;pp

Posprzątał połamant stolik i naczynie, które wylądowały na ścianie i podał jej kolację. Zjadła ją. Po raz pierwszy czuła, że jest głodna i zjadła jedzenie. Viktor chodził po pokoju i czekał aż zje. Po kilkunastu minutach sprzątną i usiadł  na łóżku. Chyba sie w nią wpatrywał, ale nie była tego pewna dopóki nie dotknął dłonią jej twarzy. Lekko wzdrygnęła się. Po czym złapała jego dłoń w swoją. Poczuła jego oddech. Chwilę potem Viktor pocałował ją. Niemogąc zdjąć opaski zaczęła badać go dłońmi i lekko się uśmiechać.