BYła kłębkiem uczuć. Od tych pozytywnych po negatywne.
Każdy jej ruch był wykonywany pod wpływwem emocji...
Nie umiała chamować tak naturalnych zachowań..
Całe życie szła za rękę ze swoimi UCZUCIAMI a nie z odbiciem w lustrze.
Nie interesowało ją jak wyglądała na zawnątrz... Dla niej najważniejsze było jej serce.
Ono było pięknem, albo szpetotą - zależnie od okoliczności...
Tylko obserwowani przez użytkownika fallenangel89
mogą komentować na tym fotoblogu.