Paranoja.
Już sama się w tym gubie.
Tydzień zaczął się pięknie, naprawdę.
Czujesz ten sarkazm?
Spoliczkowaniebyciewyzywanąjutroznówtosamo.
Nienawidze tej szkoły, nienawidze tej klasy.
Mam cholernie podkrążone oczy. Nic dziwnego.
Ciągle słabne.
Brak już mi słów na to wszystko co się dzieje.