Jak już wspominałam nic nie potrafie naprawić. Nic.
Staram się, ale przez to wszystko pierdole jeszcze bardziej.
Wciąż go kurwa kocham, tak kurwesko mocno.
Jestem żałosna. żałosna szmata. na stos z nią.
Zemdlałam już dwa razy.
Dlaczego wciąż to wszystko wspominam? Powiedz mi, dlaczego pozwoliłeś na to wszystko?
Potrzebuje rozmowy, ale nic nie moge nikomu powiedzieć.
Nie umiem płakać nie moge.
Zaraz rozniesie mi głowe, zarówno z bólu jak i z myśli.
Dość tego.