Wreszcie ferie :D
Skończył się pierwszy semestr w szkole. Poszło mi lepiej niż się spodziewałem, a i do dojazdów się jako tako przyzwyczaiłem :) teraz będzie coraz lepiej, bo w końcu dnia przybywa i w ogóle. . . więc bajeczka jednym słowem ;P
A i wreszcie doczekałem się swojego prywatnego pokoiku :D :D cieszymy twarze !! Łiiiii
Czas zbyt szybko zapierdziela, ot co! Nie ma czasu porządnie odpocząć, nie mówiąc o jakichś ciekawszych rozrywkach i zaplanowanych pracach (z których, znając życie, mało co wyjdzie ;( . . . peszek). Lenia mam strasznego, a do tego nic mi się nie chce, ech. . . ale to w sumie nic nowego xd
Wczoraj udało mi się ruszyć i wybrać z Marlą, Sylwusią i Jarmarkiem na łyżwy i było całkiem fajowo (stamtąd też powyższa fota). Wspólnie doszliśmy do takiego wniosku, iż jestem najlepszym łyżwiarzem, bo się ani razu nie przewróciłem :D ! To znaczy ja doszedłem do tego wniosku, a dziewczyny potwierdziły to śmiechem. . . Jutro zaś powtóreczka z rozryweczki! i coś czuję, że moje mistrzostwo w łyżwiarstwie się skończy :/ ale co tam!
Do zobaczyska, ludzie! Udanych ferii :D