Ym, siedziałem wczoraj na komputerze do czwartej , ale formspringa nie ogarnąłem, sory.
Obudziłem się, czekam na jakiś telefon czy dzisiaj śpiewamy, czy nie, nie wiem... ważne, że jutro do szkoły, jutro geografia *jarasię*.
Telewizor znów chodził całą noc, eurosport nakurwiał, obudziłem się i akurat sztafeta dziewczyn leciała, zgubiły pałeczkę, ALE ŻAL* -,-
Ooo, sztafeta chłopów w finale na 5 miejscu, 4 setne do rekordu , ale ŻAL 2 * Nie mam pojęcia co bede dzisiaj robic, nie mam pojęcia co mam tutaj pisac, lepiej mi się pisze wieczorem, bo w ciągu dnia jest kilka zdarzeń, które mogą was interesowac, no a teraz o czym mam wam pisac? Że spałem? Ale skansen. Muszę zgrac sobie peeeeeeeeeeeeeeełno piosenek na telefon, bo już robienie teledysków w tramwaju do paparazzi i lazy song mi się znudziło , haha. Ściągne sobie 00- Dlaczego czy jak to tam leciało, 'bede bił oczy podbijał bede gwałcił i zabijał' hoho , co za zjebana muzyka, pomyślec, że znam to na pamięc oO Albo karamba, to nie moje gusta... Mam ostatnią szlugę, jest pęknięta w kilku miejscach , chyba będę musiał ją wyrzucic, bo ani skręcic, ani nic... Dostałem od kogoś dobry pomysł co do zeszytów, przesłaliście mi pełno plakatów gagi, więc na zeszytach będzie jej morda, a na zębach napisze 'matma' . Jutro mam zamiar pojechac do lumpa, poszukac czegoś ogarniającego , a potem pójdę już do askany kupic sobie jakieś buty i bluze, bo spodni mam od chuja. Dobra, lecę do rodziców pośmiac się z tego jak się kłócą , tata żartuje sobie z mamy, a mama ripostuje swoimi tekstami , można się uśmiac, mówię wam. Nie wiem też w jaki sposób ja tutaj gwiazdorze, bo opisuje swoje dni? Bo dodaje zdjęcia? Nie wiem, nie piszę już żadnych dodaj do znajomych, skomentuuuj czy inne ścierwa, ktooś jak chce to skomentuje, jak chce to doda do znajomych, dlatego ogarnąłem. Nie namawiam was do wchodzenia tutaj, nie zmuszam do komentowania, serio... to wy robiąc inne , fikcyjne konta na różnych portalach, robiąc zdjęcia z 'intelektualista' na kartce robicie ze mnie star, a potem bijecie do mnie, że na siłe chcę byc fejm, strasznie ubogie w rozumowanie. Idę się wykąpac, ubrac, no i nie wiem co z zuzią, zobaczy się , ja nie mam jak do niej zadzwonic. Kurwa, zapomniałem, ze jutro dwie religie, a wypisac się można na zebraniu we wtorek, ja pierdoleeeee, ale mam przejebane... {*}
+ chyba zrobię coś takiego jak Max, taką page na facebooku tylko photoblog, bo kurcze mam 1000 zaproszeń do znajomych,. a nikogo nie mogę przyjąc, co o tym myslicie? Nie chce , zeby to było uważane za jakiś sposób wybicia się, gwiazdorzenia, chce to zrobic tylko i wyłącznie dla osób, które chcą wiedziec co nowego na blogu no i u mnie. :)
wieje sandałem z masłeeeeeeeeeeem