#3

Grrrr....

Od jakiś dwóch tygodni próbowałam dodać tu wpis czy zaakceptować komentarze i się nie udawało. Kompletnie nie wiedziałam o co chodzi. Dziś zrozumiałam, że to była wina adblocka, którego nie dawno sobie zainstalowałam bo musiałam zmienić przeglądarkę. No brawo! :D

Informatykiem to ja nigdy nie byłam i nie będę. 

Dobrze, ze koniec końców doszłam o co chodzi bo nareszcie mogę coś napisać. 

U mnie dobrze! A nawet jeszcze lepiej! :D

Zmiany naprawdę mogą być dobre! ;)

nowa energia, nowa motywacja i te sprawy. xd 

od jakiegoś lutego jestem sobie na diecie.. coś tam sobie schudłam w kwietniu odpuściłam... postanowiłam, że jednak nie dam się i zacznę ze dwojoną siłą (akurat na majówkę gdzie sezon grillowy w pełni) trzymajcie ogroooooooooomne kciuki żebym dała radę i nie poddała się karkówce z grilla :D

a tymczasem do kiedyś tam! jak mi się przypomni, że znowu zachciałam to prowadzić