Nie da się milion razy wybaczać i próbować od nowa.
Myślę o tobie częściej niż jestem w stanie oddychać.
Nadal jestem sama. Sama idę do szkoły, sama wracam do domu, sama chodzę do kina, czytam, siedzę w swoim pokoju. Lubię samotność, ale niekiedy mam już dosyć. Wtedy szukam ludzi, by ponownie się zniechęcić.
Może go nie kocham, tak to prawdopodobne, że tylko go lubię, ale ciągle o nim myślę, i zastanawiam się co robi, i jak się czuje, czy wszystko mu się udało, czy myśli o mnie tyle co ja o nim. Nie, nie kocham go, ale zdecydowanie jest na dzień dzisiejszy najważniejszym mężczyzną w moim życiu.
Usiadł przed nią i układając dłoń na jej policzku uśmiechał się delikatnie. Wzrokiem przeszywał jej drobne, bezbronne ciało. Jednym gestem sprawił, że ponownie go pokochała. Bezgranicznie tak już na amen.
Uparcie trzymam skrawek Ciebie, nie bacząc, że reszta należy do niej.
Czasem daję ludziom możliwość bycia blisko. Jeśli jesteś jednym z nich, nie zepsuj tego.
Nie zmieniłam się. Wciąż umiem dziękować, wkurzać i przepraszać.
Musisz tu zostać, żeby zrozumieć, że tutaj żyć po prostu trzeba umieć.