Czasem poprostu chciałabym się do Ciebie przytulić.
Bez żadnego konkretnego powodu. Pójść do parku,
gdzie w promieniach słońca mienią się różnymi
kolorami drzew jesienne liście. Usiąść pod drzewem,
patrzeć w niebo. Powiedzieć coś, cokolwiek, bo wiem,
że mogę rozmawiać z Tobą o wszystkim. Spojrzeć
w Twe brązowe oczy, gładzić dłoń. Dotykać Twej twarzy,
ust, pocałować. Poczuć się jak mała dziewczynka,
bezbronna, bezpieczna w Twych objęciach. Wraz z Tobą
zapomnieć o tym, co było. Żyć chwilą obecną. Pragnę usnąć
wtulona w Ciebie. Obudzić się kiedyś, słysząc z Twych ust
swoje imię. Czuć, że jestem Ci potrzebna, wiedząc, że jedyna.|
Chcę się z Tobą drażnić, pokłócić. Tylko po to, by później się
czule pogodzić. I tęsknić, wiedząc, że Ty tęsknisz. Kochać,
wiedząc, że Ty kochasz.
I czując Cię obok, opowiedzieć o wszystkim, jak często się boję i czuję się nikim...
m a r z n ę b e z C i e b i e,
z a m a r z a m p o w o l i
Słodko-gorzkie wspomnienia -
to wszystko co ze sobą zabieram
więc żegnaj
proszę, nie płacz
Oboje wiemy, że nie jestem tym, czego potrzebujesz
no niby super się tak żyje wakacyjnie, ale patrząc bliżej, te dni, szczęścia nie przynoszą, nie wnosząc do naszego życia nic nowego.. Dodam, iż jestem pechowcem, nie znam większego: )