Życie toczy się dalej, codziennością dzień po dniu, stawiamy sobie cele, realizujemy plany, bawimy się, kochamy, robimy głupoty. Chyba pocieszającym faktem w tym wszystkim jest to ,że widzę postęp, widzę coś w tym co robię, ale to jeszcze nie ten moment, jeszcze trochę trzeba podziałać, trzeba jeszcze pare rzeczy zdobyć, coś zyskać, załatać pustkę w sercu, z paroma rzeczami się pogodzić. Żeby w końcu być szczęśliwym samemu ze sobą. I jest tyle powodów do radości ! tyle pozytywnych aspektów ! I chciałabym się z tego cieszyć, ze w końcu Effelina wraca, że tyle fajnych planów się szykuje. No cóż, oby, na razie żyję tym weekendem, długim weekendem .
https://www.instagram.com/francustein/
"Mój chłopak ma irokeza i skórę ma!
I glany ciężkie dwa! Całkiem tak jak ja!
Jest tego wart, więc kocham go tak
Jak tylko punka może kochać punk!"