ja, Iwona, Olala i kari
<3
Z londonu.
Świętowałyśmy to, że żadna z Nas nie była ta co piąta. Bo właśnie. Matura, matura i po maturze. Najważniejsze, że zdałam i nie będę musiała tego powtarzać. Ale nerwów kosztowało mnie to ogrom. Z tego wszystkiego nie umiałam się dziś podpisać :P ale już po. I na chwilę przerwa w nerwach. A Wracając do zdjęcia. Trochę się namęczyłyśmy żeby je zrobić, ale... się udało :D bo tylko z Wami mogłam świętować zdaną maturę :**** <3
A poza tym to samotka matka z Was :D a i nie chce ktoś może z gofra? :>
serce bije wolniej,
oddech staje się płytszy,
myśli błądzą gdzieś daleko ...