Ja z Kmitkiem z dzisiaj ;)
W końcu mam aktualne zdjęcia!!! Co prawda mam jeszcze z trzech jazd,ale nie mam ich na kompie :P
No,dzisiaj mój ojciec zawiózł mnie do stajni i porobił kilka zdjęc (są takie sobie,ale jak się nie ma co się lubi...)
Na początku Kmita był straszny,ale to norma,później sie rozkręcił i pohopsaliśmy trochę ;) STrasznie wyskakuję jak na 150,nawet bez strzemion potrafię xD No ale to się naprawi.
Jutro zaplanowałam sobie jazdę bez strzemion co dzisiaj Ada dzielnie znosiła :P
A we wtorek again skoki :D I like it :D
Pozdrawiam ;)