ktoś mi wczoraj zaje*** monte!!! tzn dzis w nocy. no ale jakoś to przeboleje bo obudzić się w środku nocy i zobaczyć nad sobą głowę jezusa jet bezcenne...
niewątpliwym plusem wczorajszych odwiedzin sąsiadów jest to że pozbyłyśmy się naszych tygodniowych pierogów:)
tekst dnia: "MADŻENA A JAK ONI SIĘ OD NICH POŻYGAJĄ TO POWIEMY ŻE TO OD ALKOHOLU" :D :D
aga sobie odsypia wczorajszą balange... a madżena na zajęciach od 8 do 20... bez żadnego okienka... brrrrr...
no niech ta aga już wstanie.... nudno mi....