Pękłem

...nic nie robić, to spawia że śpię do późna, nie męczę się w dzień, nie mogę spać w nocy....nie mogę odpędzić myśli...wspomnień...odrzucić żalu smutku i poczucia winy....

Bo przecież to moja wina...

To co dobre żyje motylim życiem ,zdycha gwałtownie...

Bo kurwa było źle, ale tego chciałem....wtedy wiedziałem czego chciałem...tylko tego nie doceniałem...

"Jeżeli nie wiesz czego chcesz ,znaczy że masz to czego nie chcesz..."

Czasu coraz mniej....... "this is your life and it's ending one minute at a time"

My Maria, my Mary, my Marla, moja Kawowa Kicia..........

Nie ,nie zrobię nic głupiego bo po co..... to tylko ból, który leży w naszej psychice....

Ale czemu na niego nie ma "ibupromu"

Ot o! poprostu...łykasz ,zapominasz .

Cofnąć  się ten czas, i nigdy nie napisać..... zapobiec wspomnieniom poprzez ich nigdy nie powstanie.

Nieeeeee....... gdybym mógł zrobił bym ttto wszystko jeszcze raz, ale chciałbym pamiętać czego nie zrobić na koniec....

Była szalona, odważna, roztrzepana, pełan kultury, żywiołowa, była głuptasem, surowa i wyrozumiała , była żywiołami, była pieprzonym yin yang...... pomimo chaosu znajdowała układ.... była częścią mnie.......

Była mną....

Marta.

Nienawidzę Cię za to że żadna inna nie jest Tobą.....

http://www.youtube.com/watch?v=SckNwPX6Cf8