już niedługo, bo zaledwie kilkanaście dni i skończę 18 lat :)
z jednej strony strasznie się cieszę, jeszcze niedawno wręcz nie mogłam sie doczekać tego dnia.
ale z drugiej, zważając na to wszystko co się teraz dzieje, wolałabym to jeszcze troche odwlec.
nigdy nie bylo idealnie, ale dlaczego problemów musi przybywać?
kiedyś nie trzeba było bać się o jutro.
no i.. matura coraz bliżej. przeraża mnie to :o