"Lepiej mniej, a spokojnie, jaki sen takie dni,
Ja idę w przód, mam się dobrze, a Ty ?"
w pewnym momencie, jakiś czas temu, zaczęłam odczuwać coraz mniejszą potrzebę dodawania tutaj zdjęć, wpisów. zaczęło mi to nie być potrzebne, miałam coraz więcej rzeczy do zrobienia na których skupiałam się bardziej, zapominałam, nie miałam ochoty lub też pojawiły się inne miejsca gdzie dodawałam zdjęcia. od czasu do czasu dodaję tu coś ale też czasem zaglądam w archiwum i dzisiaj był właśnie ten dzień. uśmiech towarzyszył mi przy większości przeglądanych rzeczy. to niesamowite ile chwil, sytuacji i momentów mogłam uchwycić i zatrzymać w słowach, tutaj. i niesamowite też ile sytuacji gdzieś nam umyka z czasem, a dzięki temu mogę je sobie przypomnieć (np. cytat i piosenka:)). aż szkoda, że nie mam tego wszystkiego zapisanego gdzieś na papierze.. i z perspektywy czasu też trochę żałuję, że tyle pozostałych chwil nie miałam jak zatrzymać w słowach, bo nic tu nie dodawałam. dużo przyjemnych uczuć mi się pojawiło, uśmiechu i ciepła na sercu. ale również brakuje mi tej beztroski i jakiż to paradoks, ale brakuje mi szkoły a właściwie to moich dwóch szkół - tych ludzi, tej atmosfery, tej radości, tych spotkań. szkoda, że bardziej docenia się to z czasem, aczkolwiek jestem szczęśliwa, że starałam się to doceniać nieustannie.
+ chciałabym się cofnąć na jeden dzień do tamtych dni.