Między innymi w takim oto gronie spędziłam ostatnią noc roku 2013. :)
Oczywiście była ona w pełni opita (o dziwo - z umiarem) i wytańcowana!
Co prawda nie był to najlepszy rok w moim życiu, ale wiele mu zawdzięczam -
pierwszy Woodstock, poznanie wielu ciekawych ludzi, pierwsze osiemnastki, wiele ciekawych imprez i spotkań towarzyskich, pogłębienie relacji i tak mogłabym wymieniać bez końca...
Nie był to jednak najlepszy dla mnie okres jeżeli chodzi o życie rodzinne, ale cieszę się z tego, bo przez cały czas, mimo chwil słabości, byłam bardzo silna.
W 2014 będzie tylko lepiej. Wierzę w to, bo mam zamiar zrobić wszystko, żeby krok po kroku spełnić wszystko, co zaplanowałam. ZDECYDOWANY CZAS ZMIAN.
Wszystkiego najlepszego w NOWYM ROKU!
Użytkownik extension
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.