I nagle skończy się, to wszystko w co wierzysz co kochasz zasypie śnieg.
Dziki uniesie cię wiatr, upuści cię nagle, uderzysz - ufałeś mu tak.
Nie wierz nigdy nie, w tych co ciągle udają i ciągle uśmiechają się,
Nie wierz nigdy nie, w to niebo które zawsze niebieskie jest...
Ale ty nigdy nie poddasz się!
Chcesz zabić i zniszczyć, zniewolić nienawiść, ja też.
Przed nami kolejne, to samo wyzwanie . . . .