koszmar trwa.

Legalne narkotyki. Tak oto po 4 latach na nowo rozpocząłem leczenie mojej alergii na kurz, pyłki i inne alergiczne unoszące się w powietrzu przypadłości. Po powrocie z sanatorium w Rabce Zdrój w 2006 i półrocznym utrwalaniu efektu miałem święty spokój, a tu znów niespodziewanie powróciło. Kurwa mać. Boję się najbardziej końca czerwca... duszności, katar, łzawienie i tego typu klimaty. Na razie zaliczyłem falstart... tabletki połknięte jakieś 3,5 h temu wykazując działania niepożądane... jestem rozdrażniony, mam pełno energii, mogę myśleć o kilku rzeczach na raz, co jakiś czas widzę podwójnie, głowę wypełnia niepokój, który zauważyłem już wczoraj... czuję się jak po psychostymulantach i czeka mnie ciężkie kilka godzin. Na stronie producenta farmakokinetyka wskazuje Cmax na 3 h po podaniu... z tym, ze przy skojarzonym efekt maxa jest o wiele solidniejszy... do tego jestem głodny choć zjadłem i chce mi się pić. Wychlałem 1,5 L Nestle Aquarel i wciąż mi mało... Nie lubięęęęę tegoo!!  Być 1/1000 to coś wyjątkowego ale czy o taką wyjątkowość chodzi... wątpie...