Kiedy patrzę w lustro, widzę... zapewne większość pomyśli, że to głupie pytanie a odpowiedź to będzie brzmiała, że po prostu "siebie" ale czy to na pewno prawda? Czy zastanawialiście się kiedyś nad tym co na prawdę widzicie w lustrze? Pewnie są tacy, którzy maluje swoją twarz, aby...ładniej czy też inaczej wyglądać, stać się kimś nieco innym, niewidocznym, nierozpoznawalnym. Gdy ja patrzę w lustro, to co widzę? Twarz. Nieco tylko kościstą twarz/Widzę nos, średniej wiekości. Widzę oczy, są ciemne. Widzę też policzki, które już SA muśnięte słonkiem i fajnie opalone. Włosy ciągle zapięte duża spinką, lub czasami rozpuszczone, ale..sa tak długie, ze się plączą. Tak więc teraz Ty spójrz w lustro i zastanów się nad tym co tam widzisz. Nad tym czy warto pomalować lub zamalowywać swoją twarz, chowając jej uroki, jej niedoskonałości. Mam nadzieję, że w kilku zdaniach napiszesz ...co widzisz ?
KLIK - pytania?