Przyjaźń to chyba coś najcenniejszego. Gdyby można byłoby przełożyć jej wartość na prawdziwe pieniądze, to bylibyście najbogatszymi osobami na świecie. Zawsze, gdy wydarzy się coś ważnego w moim życiu, myślę tylko o jednym - jak to wszystko opowiedzieć ze szczegółami osobie , którą kocham , naszej/naszemu przyjaciółce/przyjacielowi , bo wkońcu przyjaźn to jedna dusza w dwóch ciałach. Przyjaciel to ktoś, kto wie o Tobie wszystko. To jakby Twoj pamiętnik. Wie o Twoich uczuciach i przeżyciach, przygodach, w których nie uczestniczył. Więkoszość mojego czasu, i więkoszość najważniejszych chwil w moim życiu przeżyłam właśnie z Agą, moją przyjaciółką. Znamy się od dziecka, i mogę bez wątpliwości powiedzieć że nie ma rzeczy, o której o sobie nie wiemy. Nie mylcie pojęcia przyjaciela z kimś kto na przerwie jest z wami tylko dlatego że macie w ręce chipsy, że pożyczy od was pieniądze, to działa w drugą stronę. Nie nazywajcie kogoś "przyjacielem" jeśli jesteście z nim w kontaktach tylko wtedy , gdy czegoś potrzebujecie. Bo tak naprawde przyjaciel to ktoś kogo kochamy całym sercem. To osoba , która pierwsza przychodzi nam na myśl, gdy coś się wydarzy. Gdyby Agnieszki zabrakło na tym świecie, ja też wolałabym zginąć niż żyć z śiadomością że jej nie ma..Każdy się kłoci, to prawda, kłotnie są bardzo potrzebne, one nas zbliżają do siebie. To może taki paradoks, ale ich rozwiązywanie, podkreśle wspólne rozwiązywanie umacnia więzi między osobami , którę się przyjaźnią. Mam wiele wspólnego z moimi przyjaciółmi, wiele wspomnień , chwil, dla którcyh warto żyć. Nawet zwykłe siedzenie na trawie, i patrzenie w niebo godzinami, może dać szczęscie. Wydaje się to nudne, ale po latach docenicie wszytsko. Będziecie rozpamiętywać kazdą chwile. Każdemu życzę takich przyjaciół jakich ja mam.  I mimo że czasami macie ochotę sobie zrobić coś przez kłotnie z przyjacielem , to pamiętajcie, że ta druga osoba czuje to samo co wy. Ona oddałaby w takiej chwili wszystko by was przytulić i przeprosić. Ale wstydzi się, boi, jest niepewna waszej reakcji..