Wróciliśmy juz do Torunia i szukujemy się do sylwka. Ja jeszcze do fryzjerki , bo chcę podciąc i zmienić kolorek.
A wczoraj zaliczyliśmy jeszcze w Łodzi sauny. Świetna sprawa tylko na początku trochę zaskoczona byłam tą golizną , bo tam wszyscy w saunach i jacuzzi byli nago , ale potem się do tego przyzwyczaiłam.
Mati pomaga mi pitrasić w kuchni bo na tą imprezkę każdy coś przynosi do jedzonka.
Więc kochani - życzę wszystkim zabawy udanej , no i szczęśliwego nowego roku:)