Marzenie o marzeniu,
Sen o śnie,
Słowo o słowu,
Opowiadanie o opowiadaniu,
Polski o Polskim,
Biologia o Biologii.
Gdzie tu jest sens istnienia ?
Zabieracie mi marzenia,
Każda myśl o tym samym,
Każde słowo kojarzy się z czymś znanym,
Przeszkadza mi to, że nie dajecie mi szczęścia,
Mnie to niszczy,
Rozdarta jak kartka papieru,
Już nie czuję zapachu twych perfum,
Nie czuje dotyku twoich rąk po mym policzku,
Nie czuję twoich ust, które całują lekko.
Ocieram łzy dłonią,
Patrzę na tamte zdjęcia,
Na których jesteś,
I ja jestem.
Razem.
Uśmiechnięci.
A teraz ?
Smutek i żar nadzieji że będziesz mą przyszłością,
Było tyle planów na przyszłość,
A teraz ?
To przeszlość.
Wolnym gestem zawsze przytulałeś mnie,
A teraz ?
To koniec.
Patrzę przed lustro, brzydzę się.
Brzydzę się tym, że to zakończone.
I wiesz że cię kocham,
To i tak nie mogę znieść tych myśli,
Że kochasz ją.
Ręką rozbijam lustro,
Szkło wbija mi się,
Wszędzie.
Z oczu spływają łzy,
Czerwone, to krew.
Zabrakło mi odwagi by powiedzieć ci w oczy że cię kocham,
Więc napisałam list,
Naiałam wiersz,
Dla ciebie piosenkę ułożyłam.
Dla ciebie chciałam być kimś,
Dla ciebie odeszłam.
Kocham ciebie skarbie.
Obiecałam ci Że nigdy cię nie zostawię,
Jak odejdę będę twoim aniołem.