Nie wiem co mam pisac bo nie mam nic ciekawego do powiedzenia.
Wakacje jak narazie bez większego szału. Nie wiem dlaczego , ale jakoś mnie nie cieszą
Jeśli chodzi o zdjęcie to wstawiam je bo tęsknie za moim Miśkiem i chce żeby wiedział że BARDZO MOCNO GO KOCHAM
Każdego ranka, po przebudzeniu, otrzymujemy kredyt w wysokości osiemdziesięciu sześciu tysięcy czterystu sekund życia na dany dzień. Kiedy wieczorem kładziemy się spać, niewykorzystana reszta sekund nie przejdzie na następny dzień; to, czego nie przeżyliśmy w ciągu dnia, jest na zawsze stracone, pochłonięte przez wczoraj. Każdego następnego ranka rozpoczyna się ta sama magia, znowu otrzymujemy taką liczbę sekund życia i wszyscy zaczynamy grać w tę nieodwracalną grę: bank może zamknąć nam konto w najbardziej nieoczekiwanym momencie, bez żadnego ostrzeżenia w każdej chwili może zatrzymać nasze życie.
mARC LEw
P O Z D R O W I E N I A D L A :
MOJEGO JEDYNEGO ANIOłKA
KLUSI I ARIELA WRAZ Z JEGO PLECACZKIEM
MIRUSI
PITRA I MONIKI
SZOPA
EDZI
SYPEJ
KRZYWEJ
CAłEJ EKIPY Z KTóRą BAWIłAM SIę W GOłęBIEWIE( PIANA BYłA SUPER)
CALEJ MOJEJ RODZINKI
KAMYKA
BOLO,RYBY,ROSIUNA
PIXLA I AGATY
DLA BULMY
BASI
DLA KORNIEGO
DLA PATI
DLA CZAJKI
DLA SUCHEGO
I DLA WSZYSTKICH O KTóRYCH ZAPOMNIAłAM