cudowne wakacje, na prawdę.
udało mi się tyle rzeczy w ostatnim czasie, a będzie tego więcej.
przeraża mnie klasa maturalna, ale też cieszę się, że już się zbliżamy do końca.
osiemnastka była świetna, kolejne trzy dni jeszcze lepsze (woodstock <3 )
odpoczęłam od tak wielu problemów i trudności, że teraz mogłabym góry przenosić. trzeba też przyznać że nigdy by mi się to nie udało bez pomocy kilku dobrych ludzi, na których chyba mogę nawet liczyć.
gdyby ktoś tak pogodę poprawił jeszcze...
buziaki ;*