Na balkoniku w Rynku^^
Jak bym mogła z wielka checia bym tam została, no ale..
Zostały mi jak narazie wspomienia i tych pare zdjec.:P
1 dzien godz 23, ja juz leze w łoszku patsze w telefon i Elwira mi pisze :dawaj szybko na te ognisko bo zaraz wszyscy po ciebie pojda bo beda mnieli po drodze bo ida jeszcze po kogos innego..
Wszysca juz spia jak zabici w domku, to ja po cichutku sie ubrlam wyszlam..
Ide tam, ja patsze a tam chyba ze 30 osob siedzialo i sie zastanawialam czy tam isc czy nie, no ale poszlam..
Nie wiedzialm wogoole o co tam chodzi, wszyscy naraz powiedzieli swoje imie i chyba mysleli ze ja je zapamietam ahahhaha
Dobra nie zanudzam juz;P