Nie chciała czuć tego , co odczuwała. Była przerażona .Tak , była przerażona, bo cały gniew, żal , a potem obojętność prysły jak bańka mydlana . Chciała wierzyć w jego słowa , wbrew sobie , choć przecież nie wierzyła. Pragnęła się mylić choć wiedziała że to nie możliwe (...) Miała ochotę wyrzucić z siebie rozsądek i zakopać głęboko , a dać dojść do głosu sercu . Wiedziała jednak, że pozbawiona rozsądku doprowadzi swoje serce do cierpienia . Sam rozsadek , bez głosu serce był z kolei jedna wielką pustką w niej , której nie umiałaby zapełnić. A więc po raz kolejny znalazła się w sytuacji , w której sama nie wiedziała czego chcę ; w której myśli szalały  

w jej głowie i toczyły ze sobą walkę. I to nie tylko myśli ,ale też emocje , a także uczucia ...