byłam wodą ze strumienia -czystą, płytką bez kamienia... teraz w bagno się zmieniłam wiele osób w swej fałszywej toni utopiłam
byłam fiołkiem modrookim zatopionym w swym spokoju głębokim... teraz jedynie chwastem jestem, liściem powoju nie znajacym prócz burzy nic, nawet jednej kropli ze zdroju
byłam iskierką w czyimś dobrym sercu paliłam się długo, spokojnie na miłości kobiercu... teraz po mnie popiół został a po miłości zgliszcza strawił nas obie ogień bezwzględny ten, który wszystko oczyszcza ______________________ Nic. ;X