Jeszcze półmetkowo ^.^ hihi.
Wiem, że już nie żyję za to zdjęcie. Ale droga Zuziu, przy ucinaniu Ciebie zostałaby jedna z Twoich części a to wcale lepiej nie wygląda i znowu wyzywałabyś mnie od zboczeńców :c. A wiesz jak strasznie podoba mi się to zdjęcie :*. No i to był bardzo ciekaaawy dzień. Szczególnie wtedy kiedy " uczyłyśmy " się tańczyć, a Ty ciągle ślizgałaś się po podłodze. HA HA HA Albo jak zostawiłam telefon na stole, którego dziwnym trafem nikt nie ukradł ;D pewnie dlatego mam teraz jakieś schizy przez niego ;d No i poznałyśmy przystojną owce ;D. Ale chłopak szybko odszedł w niepamięć :D HAHAH .<3
Szkoda tylko, że nie było Cię na dyskotece byłybyśmy mistrzami parkietu :D Ale kto wiee, może następnym razem podbijemy parkiet. Znając życie pewnie to ja się ośmiesze jak zwykle alee coo tam :D, nie jedną wpadke mamy już za sobą :D. Wiesz, chciałabym jeszcze pożyć, więc może nie katuj mnie za to zdjęcie na tej pizzy będę bardzoo wdzięczna :D TAK, TEŻ CIĘ KOCHAM :D WIEM, ŻE TY MNIE TEŻ. UHUHUHU <3 :**