Chciałabym móc nie mówić o tym "ale to już było" mam nadzieję że będę mogła powiedzieć "ale wróci jeszcze". Tak mnie naszło. To takie kruche. Takie delikatne i subtelne.
Coraz więcej ludzi, coraz trudniej znaleźć człowieka. Praktycznie są tutaj wszsyscy ale dużo zdjęć się pokasowało. I nie chcę słyszeć Kuna(Boże drogii... jak mi barkuje zawołania "Kuna!!!!!!, Kunichor!") okropne moją mordę wstwiłaś aaaaa!! Nieważne czy ktoś wyszedł ładnie czy brzydko. Ważne że wtedy było mega śmiesznie i przyjemnie.
To ile razy kto jest na zdjęciu nie ma znaczenia!! Po prostu sobie przeglądałam i wklejałam. Wszyscy są ważni.
Patrząc na ludzi mam wrażenie że są mi obcy. Przebywam z nimi pół roku widuję się z nimi 400000 razy częściej jak z innymi a jednak ja ich nie znam. Patrzę co dzień i nie rozpoznaję ludzi tych co byli zawsze. To nie mój cyrk. Mój został tam. Nie da się tego tak wyrzucić hop! Niby brnąć do przodu ale jednak...
Jak mama Wiśni kiedyś powiedziała "Bo najlepsza przyjaźń to ta z podstawówki"
PS. Mona jakiego koloru jest sklep i co kot trzyma w buzi?