sens?

Przez 10 lat ci cos wpajają

Coś zajebiście ważnego, a ty mówisz tylko "wiem wiem" albo uczą cie, a ty mówisz sobie "umiem umiem"

Przez 10 lat nauczania i kształcenia się tego nie rozumiesz, a wystarczy jedna chwila, żeby wszystko stało się jasne jak słońce i żeby zrozumieć jak realne jest to, co ktoś do ciebie mówi. To już nie są statystyki. To jest prawda, tak się dzieje. I trzeba umieć się temu przeciwstawiać.

Kiedyś człowiek, który zaraz po Hitlerze wymordował najwięcej ludzi (był to bodajże Chińczyk, czy Mongoł) w całej historii świata powiedział:

"Śmierć jednego człowieka jest tragedią, ale śmierć wielu ludzi jest jedynie daną statystyczną".

Dopiero po 3 latach zrozumiałam, po co to robię... A po kolejnych 2 że muszę przykładać się 3 razy bardziej, bo bajki nie istnieją. Jedynie opowiadania, nawet nie legendy. Opowiadanie, a legendę różni to, że ta pierwsza jest prawdziwa.